Postanowiłam kiedyś kupić kredkę do ust, aby nadać koloru konturom moich ust. Wybór padł na Essence, ponieważ nie była droga, a to moja pierwsza przygoda z kredkami do ust, więc nie chciałam wydawać grubej kasy na pierwszy raz.
Obietnice producenta:
Miękka i precyzyjna aplikacja. Długotrwała.
A teraz moja ocena:
Opakowanie: Kredka jak to kredka. Mam ją już z 3 miesiące, a napisu nadal się nie starły. Zatyczka "siedzi" zawsze na swoim miejscu, dzięki czemu nie musimy się bać, że gdzieś tam w naszym bałaganie w torebce otworzy się i zniszczy.
Konsystencja: Kredka jest bardzo miękka, więc bardzo łatwo można ją rozetrzeć na całą powierzchnię ust, co jest bardzo praktyczne. Jednak niestety ta miękkość też ma swoje wady, ponieważ prze to kredka nie utrzymuje się długo na ustach. Myślę, że przy codziennym używaniu nie będzie bardzo wydajna, jednak ja używam jej sporadycznie.
Kolor: ja mam odcień 09 Nude Coral. Jest to odcień koralowy albo łososiowy (jak kto woli;-)). Wybrałam ten, ponieważ chciałam mieć ciemniejszy od odcienia moich ust, lecz w podobnej tonacji.
Na zdjęciach mam usta obrysowane i roztarte na całą powierzchnię ust. (Po lewej zdjęcie w słońcu - po prawej bez słońca :D ).
Działanie: Kredka ładnie zabarwia usta. Wyglądają naturalnie, dzięki czemu nie musimy już niczym ich przymalowywać (ja uwielbiam matowe usta). Usta są gładkie, a kredka nie podkreśla "zmarszczek", suchych ust ani nic takiego.
Podsumowując:
Kredka fajna do codziennego stosowania, jednak praktycznie po godzinie nie ma po niej ani śladu. Jednak za tę cenę warto kupić. Nie wysusza ust, co jest najważniejsze. A i kolor idealnie współgra z ustami, przez co są podkreślone ale naturalne.
Ocena: 6/10
Cena: 5 zł / 1 g
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz