Obietnice producenta: utrzymuje się do 16 godzin. Zapewnia lekkość i nieskazitelny wygląd.
Moja opinia:
Opakowanie: szklana buteleczka (jeszcze nigdy mi nie spadła, więc nie mogę powiedzieć czy łatwo ją stłuc). Niestety minusem jest brak pompki czy innego "wspomagacza" w wyciągnięciu podkładu na światło dzienne. Aby nałożyć go na twarz, trzeba wspomóc się pędzelkiem, gąbką lub wylać odrobinę na dłoń.
Kolor: ja wybrałam odcień 310 Warm golden, ponieważ lubię podkłady w tonacji żółtej. Mimo mojej jasnej karnacji, podkład stapia się ze skórą i jeśli się go dobrze rozsmaruje to nie widać żadnych plam. Niestety teraz po zimie, gdy moja skóra już dawno słońca nie widziała, ten odcień wydaje mi się być za ciemny (teraz zamówiłam odcień 300). Kolory 240 i 320 dodałam dla porównania (własność mamy i siostry).
Działanie: po latach poszukiwań, dopiero ten podkład sprawił, że moja skóra ma jednolity, ładny kolor (bez różowych odcieni, których nie lubię) oraz wszystkie niedoskonałości są zakryte. Podkład jest dość ciężki, jednak po nałożeniu stapia się z cerą i jest to niewyczuwalne. I co najważniejsze, nie zapycha, więc nie wywołuje wysypu "niespodzianek". Czasem może podkreślać suche skórki, ale aby tak się nie działo, wystarczy, że przed nałożymy krem nawilżający. Wytrzymuje praktycznie cały dzień (nie roluje się, ani też nie schodzi plamami). Pod koniec dnia wprawdzie już jest coraz mniej zauważalny, lecz buzia nadal jest ładna i jednolita, bardzo naturalna.
Podsumowując:
Dla mnie to ideał. Dzięki niemu mam jednolitą twarz, bez żadnych przebarwień czy innych niedoskonałości. Mając go na buzi, mogę poczuć się jakbym miała nieproblematyczną cerę. Po opruszeniu pudrem, mamy pewność, że wytrzyma nawet całą imprezę. Mimo gorąca i tańca, podkład nie spływa z twarzy i przez całą noc trzyma się na buzi.
Ocena: 10/10
Cena: 33 zł / 30 ml
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz